EDGE Ikebukuro - ScReW 6th Anniversary party
- Autor: Zukki
- 09:53
- 0 komentarze
- Etykiety: No labels
Impreza na 6 urodziny ScReW za nami. Jako osoba słuchająca ich od początku, mogę powiedzieć, że dla mnie to wyjątkowy rok. Czekam na nowy singiel, na koncert w Europie, świętuję z nimi 6 urodziny.
Kurcze, nie są idealni, a jednak idealnie trafili do mnie te 6 lat temu. Byou nie jest idealnym wokalistą, ale nigdy nie wyobrażałam sobie ScReW jako kwartetu lu kwintetu z innym wokalem.
Manabu narobił sporo szumu w zespole, a to maleństwo nie było z nimi przecież od początku. Pokazał pazurki i sprawił, że mam do niego pewną słabość, której nawet nie umiem opisać.
Rui jest najkrócej, wiem o nim najmniej, ale i on chyba najmniej o sobie mówi. Tęsknię za Yuuto, ale razem z Rui'm przyszło coś nowego, świeżego. No i Byou znalazł prawdziwego przyjaciela.
Jin. Nie potrafię opisać moich odczuć związanych z nim. W jakiś sposób mam do niego duży respekt z jednej strony, a z drugiej obawiam się czasem, że swoim ADHD zrobi krzywdę albo sobie albo innym. To osoba, której razem z Kazu brakowałoby mi chyba najbardziej w ScReW, gdyby odszedł.
Kazuki namieszał w zespole, w mojej głowie (i nie tylko). Gra głupiutkiego, tylko po to, żeby zaraz potem pokazać, jak bardzo ludzie mylą się w ocenie. Nie znałam do tej pory tak dojrzałego mimo dość młodego wieku faceta.
Już im raz dziękowałam, Byou nawet wyznałam miłość na zdjęciu do aldumu urodzinowego, ale tak sobie myślę, że co bym nie powiedziała, będzie to za mało.
Beczeć będę na koncercie xD Teraz pozostaje mi zazdrościć Japońskim fanom, którzy byli w EDGE Ikebukuro. Tak bawili się z chłopakami w 6 rocznicę:
Kurcze, nie są idealni, a jednak idealnie trafili do mnie te 6 lat temu. Byou nie jest idealnym wokalistą, ale nigdy nie wyobrażałam sobie ScReW jako kwartetu lu kwintetu z innym wokalem.
Manabu narobił sporo szumu w zespole, a to maleństwo nie było z nimi przecież od początku. Pokazał pazurki i sprawił, że mam do niego pewną słabość, której nawet nie umiem opisać.
Rui jest najkrócej, wiem o nim najmniej, ale i on chyba najmniej o sobie mówi. Tęsknię za Yuuto, ale razem z Rui'm przyszło coś nowego, świeżego. No i Byou znalazł prawdziwego przyjaciela.
Jin. Nie potrafię opisać moich odczuć związanych z nim. W jakiś sposób mam do niego duży respekt z jednej strony, a z drugiej obawiam się czasem, że swoim ADHD zrobi krzywdę albo sobie albo innym. To osoba, której razem z Kazu brakowałoby mi chyba najbardziej w ScReW, gdyby odszedł.
Kazuki namieszał w zespole, w mojej głowie (i nie tylko). Gra głupiutkiego, tylko po to, żeby zaraz potem pokazać, jak bardzo ludzie mylą się w ocenie. Nie znałam do tej pory tak dojrzałego mimo dość młodego wieku faceta.
Już im raz dziękowałam, Byou nawet wyznałam miłość na zdjęciu do aldumu urodzinowego, ale tak sobie myślę, że co bym nie powiedziała, będzie to za mało.
Beczeć będę na koncercie xD Teraz pozostaje mi zazdrościć Japońskim fanom, którzy byli w EDGE Ikebukuro. Tak bawili się z chłopakami w 6 rocznicę:
Kazuko Chino. Obsługiwane przez usługę Blogger.